classy

Zdjęcia robione, w warszawskich łazienkach. Bardzo miło spędzony czas, po którym zakochałam się w Warszawie. Najdziwniejsze w tym jest to, że do tego stopnia spodobało mi się to miasto, iż po powrocie czułam pustkę nie do opisania, haha. I wydaje mi się, że często będę tam bywać, pomimo, że na studia wybieram się gdzieś indziej. Zdjęcia słabej jakości, bo już ciemnawo było, ale ważne, ze widać ubrania. Bluzka jest przegenialna! Uwielbiam ją, choć jest trochę krótkawa. Tą akurat kupiłam w sh, w Ustroniu, za całe 5zł, haha. Spodnie znalazłam na strychu i zwęziłam, także po kosztach, jak zawsze. Mój Damian śmieje się, że taniej mnie ubierać, niż karmić, haha. Co racja, to racja, niestety, a moze i nawet stety, nieważne. Jest 25 min po północy, za tydzień matura, ale co tam. Zamiast siedzieć z nosem w książkach, to dodaje notkę. Mam zamiar jeszcze dzisiaj się pouczyć trochę, ale zobaczymy, jak to wyjdzie. Mam nadzieję, że stylizacja się spodoba. 
Pozdrówki!







Kapelusz - H&M
Naszyjnik - Primark
Obroża - No name
Koszula - sh
Spodnie - No name
Buty - Bershka
Kurtka - No name

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Powered By Blogger

Obserwatorzy

featured Slider